Niezależnie od tego, czy mowa o Les 3 Vallées, La Plagne czy Les 2 Alpes. Jeśli chodzi o sporty zimowe Francja to prawdziwe eldorado dla miłośników śniegu. W końcu nigdzie w Europie nie znajdzie się tak rozległych terenów narciarskich jak w cieniu Mont Blanc i okolic! Jednak kilometry tras to nie wszystko, bo Alpy między Jeziorem Genewskim a Lazurowym Wybrzeżem zimą mają do zaoferowania znacznie więcej. SnowTrex przedstawia 10 dobrych powodów, dla których warto wybrać się na narty do Francji.
1. Tereny narciarskie najwyższej klasy
Zwłaszcza pod względem wielkości niektóre z najlepszych ośrodków narciarskich we Francji wyznaczają standardy. Nikt nie może się równać z regionem narciarskim Les 3 Vallées pod względem całkowitej długości tras – 650 km tras tworzy największy połączony teren narciarski na świecie! Najbliżej w tej kategorii jest region Les Portes du Soleil z 580 km tras, również we Francji. Ponad 400 km tras czeka na narciarzy i snowboardzistów także w regionie narciarskim Paradiski (425 km) oraz na terenie narciarskim Via Lattea (400 km), który rozciąga się nawet za granicę do Włoch.
Please also note that by using our services and integrating the YouTube API Services, the YouTube Terms of Service and the YouTube API Services Terms apply and your use of our website is deemed to be acceptance of these terms.
Przy tak dużej liczbie tras każdy miłośnik narciarstwa znajdzie tu coś dla siebie. Rodziny z dziećmi docenią łatwe, zielone trasy, sportowi narciarze mogą podjąć wyzwanie na wymagających czerwonych stokach, freestylerzy mają do dyspozycji ogromne snowparki, a prawdziwi profesjonaliści czekają na ultra trudne zjazdy. Do takich należą m.in. „Mur Suisse” (pol. Szwajcarska Ściana) w Avoriaz, z częściowym nachyleniem sięgającym 100%, jedna z najbardziej stromych tras na świecie, oraz „Sarenne” w Alpe d’Huez – najdłuższa czarna trasa na świecie, licząca aż 16 km.
Dzięki tylu atrakcjom ośrodki narciarskie we Francji cieszą się dużą popularnością, a aby możliwe było szybkie przewiezienie na górę jak największej liczby miłośników sportów zimowych, potrzebne są kolejki linowe klasy superlatywów. Na przykład tereny Les Arcs i La Plagne łączy „Vanoise Express” – dwupoziomowa gondola mieszcząca do 200 osób, co czyni ją jedną z największych na świecie. Innym przykładem jest nowa kolejka „Jandri Express” w Les 2 Alpes, która skróciła czas jazdy starej kolejki z lat 80. z niemal 45 minut do zaledwie 17 minut, łącząc miejscowość z lodowcem.
2. Gwarancja śniegu od jesieni aż do wiosny
Zmiany klimatyczne coraz bardziej dają się we znaki sportom zimowym we Francji. Jednakże ośrodki narciarskie są doskonale przygotowane pod względem gwarancji śniegu. W końcu nie tylko ponad 40 % tras jest technicznie zaawansowanzch i – tak jak na terenie narciarskim Val Cenis – stawia się na zrównoważony rozwój w 100% na energię wodną, ale wiele tras znajduje się na wysokościach, które są niemal niespotykane gdzie indziej w Alpach. Spośród dziesięciu najwyżej położonych ośrodków narciarskich we Francji żaden nie znajduje się poniżej 2800 m n.p.m.!
W cieniu Mont Blanc (4809 m n.p.m.) startuje trasa w ośrodku narciarskim Chamonix (172 km tras) na wysokości 3275 m n.p.m., podczas gdy kolejka linowa na Aiguille du Midi (3842 m n.p.m.) sięga aż 3777 m n.p.m., co czyni ją drugą co do wysokości stacją kolejki górskiej w Europie. Najwyżej położonym ośrodkiem narciarskim we Francji jest Les 2 Alpes (200 km tras), który sięga nawet 3560 m n.p.m. Tam sezon narciarski na lodowcu Glacier de la Girose trwa każdego roku od jesieni aż do wiosny. Do tego dochodzi ośrodek Tignes – Val d’Isère (300 km tras), drugi co do wysokości we Francji (3456 m n.p.m.), oferujący trasy lodowcowe na Grande Motte i Glacier de Pissaillas.
Please also note that by using our services and integrating the YouTube API Services, the YouTube Terms of Service and the YouTube API Services Terms apply and your use of our website is deemed to be acceptance of these terms.
3. Niezrównany stosunek ceny do jakości
W żadnej wysokogórskiej destynacji narciarskiej stosunek jakości do ceny nie jest tak dobry, jak we Francji. Wynika to z jednej strony z faktu, że koszty utrzymania są tutaj znacznie niższe niż na przykład w Szwajcarii. Z drugiej strony, noclegi w ośrodkach narciarskich we Francji wyróżniają się na tle europejskich sąsiadów. Podczas gdy w austriackich kurortach dominują hotele, Francja oferuje więcej obiektów typu self-catering (wyżywienie we własnym zakresie), takich jak domki typu chalet czy apartamenty. Dzięki temu narciarze nie muszą dodatkowo płacić za wyżywienie lub chodzić do restauracji, lecz mogą sami gotować.
We Francji warto również zwrócić uwagę na kolejny główny koszt związany z urlopem zimowym: karnet narciarski. Dla porównania – według analizy SnowTrex obejmującej 50 najlepszych ośrodków narciarskich w Alpach, w jednym z tańszych szwajcarskich ośrodków narciarskich , w Engelberg-Titlis (82 km tras), 6-dniowy karnet kosztuje 298 euro. Tymczasem w Galibier Thabor, jednym z najtańszych ośrodków narciarskich we Francji, taki sam karnet kosztuje 265 euro – czyli o 33 euro mniej – a narciarze i snowboardziści mają tu do dyspozycji aż 160 km tras położonych powyżej stacji narciarskich, takich jak Valmeinier!
Na czym dokładnie polega przewaga Francji pod względem stosunku ceny do jakości – na przykład w przypadku skipassów w porównaniu z austriackimi ośrodkami – wyjaśnia niemiecki influencer Marius Quast w poniższym filmie:
Please also note that by using our services and integrating the YouTube API Services, the YouTube Terms of Service and the YouTube API Services Terms apply and your use of our website is deemed to be acceptance of these terms.
4. Ski-in Ski-out – obiekty bezpośrednio na stoku
W latach 60. wyjazdy na narty we Francji dosłownie stały się „sportem masowym”. Celem było umożliwienie jak największej liczbie osób korzystania z tras narciarskich. W tym czasie zaczęto rozbudowywać istniejące alpejskie wioski lub tworzyć zupełnie nowe ośrodki narciarskie. Z jednej strony sprawiło to, że ceny we francuskich Alpach do dziś są tradycyjnie przystępne, a liczba ośrodków sięga niemal 400 – więcej niż w jakimkolwiek innym alpejskim kraju Europy. Z drugiej strony wiele z tych miejscowości zachowało dwupoziomową strukturę: w dolinie tradycyjna wioska, a powyżej a stoku nowoczesny kompleks narciarski z hotelami i apartamentami.
Taka infrastruktura sprawia, że we Francji wiele obiektów noclegowych może pochwalić się dostępem typu „ski-in ski-out”. Hotele narciarskie znajdują się bezpośrednio przy stoku, dzięki czemu narciarze mogą niemal z łóżka wskoczyć na narty i ruszyć na trasę, a wieczorem – po całym dniu na stoku – zdjąć narty tuż przy progu swojego obiektu.
5. Nie masz samochodu, nie ma problemu
W kontekście zrównoważonego rozwoju nie ma wątpliwości, że to właśnie podróż do i z ośrodka narciarskiego generuje najwięcej emisji CO₂ podczas wyjazdu na narty – dokładnie 78 %, czyli ponad dwie trzecie całego śladu węglowego. Większość narciarzy wciąż wybiera samochód jako środek transportu. Jednak w przypadku wyjazdu na narty do Francji wcale nie trzeba być od niego uzależnionym. Do wielu francuskich ośrodków narciarskich można bowiem wygodnie i szybko dotrzeć pociągiem. Już kilka dekad temu linie francuskich kolei państwowych SNCF zostały przedłużone aż w Alpy i do głównych dolin umożliwiając dojazd pociagiem dużych prędkości TGV.
Chamonix od zawsze uchodzi za centrum alpinizmu i jest odpowiednio dobrze skomunikowane z transportem publicznym. Dla miłośników sportów zimowych oznacza to, że do ośrodka narciarskiego Chamonix, u podnóża Mont Blanc (4809 m n.p.m.), gdzie czeka 172 km doskonale przygotowanych tras, można dotrzeć z Paryża bezpośrednio pociągiem TGV – co dwie godziny, bez przesiadek. Podróż trwa niespełna pięć i pół godziny.
Do terenu narciarskiego Galibier Thabor można dojechać pociągiem z francuskiej stolicy w zaledwie cztery godziny – aż do stacji Saint-Michel-de-Maurienne. Stamtąd podróżni mogą wygodnie dotrzeć shuttle busem prosto w góry, do Valmeinier, gdzie czeka kolejne 160 kilometrów tras. Z kolei Avoriaz to całkowicie zamknięty dla ruchu kołowego ośrodek narciarski. Dlatego przy stacji TGV w Thonon-les-Bains czekają autobusy wahadłowe, które dowożą turystów bezpośrednio do ośrodka – w zaledwie 90 minut.
après-ski-ale-inaczej„>6. Après-ski, ale inaczej
We Francji après-ski też żyje – ale inaczej. Podczas gdy w austriackich ośrodkach po dniu na stoku tańczy się w barach przy starych hitach imprezowych i popija zimne drinki, w miejscach takich jak Val Thorens czy La Plagne wygląda to zupełnie inaczej. Wielka zabawa po (a często nawet jeszcze przed) zamknięciu wyciągów ma tu inny charakter. W kluczowych punktach narciarskich francuskich Alp – jak Tignes, Valmeinier czy Alpe d’Huez, gdzie co roku odbywa się festiwal Tomorrowland Winter – après-ski to przede wszystkim elektroniczna muzyka i spektakularne sety DJ-ów. Pionierami tego stylu są legendarne kluby La Folie Douce.
Please also note that by using our services and integrating the YouTube API Services, the YouTube Terms of Service and the YouTube API Services Terms apply and your use of our website is deemed to be acceptance of these terms.
Mimo wszystko, według doświadczeń turystów, także we Francji po nartach najważniejsze jest to, jak sam urlopowicz chce spędzić wieczór. Kto więc woli zrelaksować się przy kieliszku dobrego wina i nastrojowej muzyce w stylu lounge, również znajdzie coś dla siebie – zarówno w przytulnych górskich bcówkach, jak i w klubach, barach czy restauracjach w miejscowościach.
7. Raj dla miłośników freeride`u
Uwaga miłośnicy głębokiego puchu: Francja to prawdziwy raj do freeride’u! Przede wszystkim nie da się pominąć Les 2 Alpes z jego przejściem do strefy freeride La Grave. Czeka tam aż 100 km tras narciarskich! Więcej się nie da. Kolejną atrakcją dla narciarzy ekstremalnych są stoki Le Pas de Chèvre, Le Glacier du Rognons oraz Vallée Blanche w okolicach Chamonix. Ten ostatni to niemal 20-kilometrowy, nieprzygotowany zjazd z Aiguille du Midi do miejscowości, który jest jedną z najsłynniejszych na świecie tras do jazdy w głębokim śniegu. Dodatkowo, entuzjaści offpiste, którzy wolą północne rejony francuskich Alp przy granicy ze Szwajcarią, mogą spróbować swoich sił na puchu w ogromnym regionie narciarskim Portes du Soleil, gdzie do wyboru jest aż 50 km tras narciarskich tego typu.
8. Rodziny z dziećmi mile widziane
Francja nie byłaby krainą narciarskich superlatywów, gdyby nie miała czegoś dla naprawdę każdego — również dla rodzin z dziećmi. Właśnie dlatego większość ośrodków narciarskich słynie tu z przyjazności rodzinom. Niektóre miejscowości mogą się nawet poszczycić certyfikatem „Famille Plus”, który gwarantuje rodzinne udogodnienia i usługi, takie jak opieka nad dziećmi. Na przykład w Châtel (146 km tras), przyjazne dzieciom stoki, korzystne rodzinne karnety oraz wyznaczone tereny do nauki ułatwiają rozpoczęcie przygody z narciarstwem. Dodatkowo, takie atrakcje jak karuzele czy parki przygód zapewniają urozmaicenie zarówno na stoku, jak i poza nim.
W rozległym regionie narciarskim Les 3 Vallées możliwe są również łatwe zjazdy w dolinach specjalnie dla rodzin, a w szkółkach narciarskich młodzi adepci mogą pod okiem profesjonalistów stawiać pierwsze kroki na nartach. W „Walibi Gliss” w Les Ménuires mali miłośnicy przygód poczują się świetnie na trasie slalomu równoległego oraz boardercrossie.
Les 2 Alpes także oferuje rodzinom wiele atrakcji narciarskich, w tym „Piou Piou” – specjalną strefę dla dzieci prowadzoną przez École de Ski Français (ESF), położoną w samym ośrodku narciarskim, z wyciągami linowymi, taśmami transportowymi i zabawnymi elementami do nauki dla najmłodszych.
9. Wioski z tradycyjnym, francuskim urokiem
Szybki rozwój, mało tradycji? Powszechnie uważa się, że Francuzom brakuje tradycyjnego uroku górskich bacówek i domków typy chalet. Jednak wcale tak nie jest. Miłośnicy sportów zimowych muszą jedynie wiedzieć, w których tradycyjnych miejscowościach znajdują się najlepsze stoki. Mniejsze miejscowości, takie jak savojskie Saint Sorlin czy przytulne Valfréjus, wciąż emanują prawdziwym urokiem francuskich górskich wiosek. Nawet w dużych ośrodkach, jak słynne centrum alpinizmu – Chamonix, które po raz pierwszy pojawiło się w dokumentach w XI wieku, niemal przy każdej stacji kolejki można znaleźć drewniane górskie chaty, idealne do ogrzania się zarówno od środka, jak i na zewnątrz.
10. Zabawa i adrenalina poza stokiem